czwartek, 20 lutego 2014

Rozdział 19

Czytając, przez cały czas słuchajcie
Boyce Avenue - ,,Disturbia"

_______

Spotkanie u Steve'a skończyło się dosyć szybko. Wypiłam kilka drinków i słuchałam rozmów chłopaków, samej nie będąc szczególnie rozgadaną. Pod wieczór postanowiliśmy wrócić do domu.
- Co ty taka zamyślona? - Rob odwrócił wzrok w moją stronę, jednocześnie nadal skupiając się na drodze.
- Po prostu jestem zmęczona. - odpowiedziałam, nie mogąc odgonić swoich myśli od tego, co powiedział Steve.
- Za dziesięć minut będziemy w domu - kuzyn zdobył się na lekki uśmiech - zostawię Cię tam i pojadę jeszcze na chwilę do Grega, ok?
- Jasne - powiedziałam obojętnym tonem głosu i oparłam głowę o szybę.
***
Weszłam od razu do swojej sypialni, po czym położyłam się do łóżka. Myśli kłębiły się w mojej głowie niemiłosiernie. Wciąż nie mogłam zapomnieć o wcześniejszej rozmowie Roba ze Steve'em. Przez dłuższy czas przewracałam się z boku na bok, gdy w końcu udało mi się zasnąć.
Obudziłam się z okopnym bólem głowy. Kilka godzin płaczu i trochę wódki pewnie się do tego przyczyniły. Poszłam do łazienki, a po godzinie byłam już w drodze do szkoły.
- Hej, Emma! - odwróciłam się i zobaczyłam Sophie idącą w moją stronę.
- Hej, Soph - odpowiedziałam bez entuzjazmu. Naprawdę nie miałam ochoty na spotkanie z nią.
- Co słychać? - spytała - Wszystko w porządku?
- Tak, a dlaczego miałoby być inaczej? - popatrzyłam na nią, udając zaskoczoną. Doskonale wiedziałam, że nawiązuje do naszej wcześniejszej rozmowy, w której zapłakana prosiłam o numer Harrego.
- Tak tylko pytam - zdobyła się na uśmiech - Szczerze mówiąc myślałam, że nie będziesz się już fatygować do szkoły. Wiesz, po tym jak Hawk wykreślił Ci zagrożenie z historii, sądziłam..
- Słucham? - przerwałam zaskoczona.
- To Harry nic ci nie mówił? - na imię chłopaka poczułam zimny dreszcz przeszywający moje ciało - A no tak, pewnie nawet ze sobą nie gadacie - dodała.
- No więc, może ty mi powiesz? - zignorowałam jej ostatnie zdanie.
- Harry prawie pokłócił się z nauczycielem, gdy ten nie chciał dać ci lepszej oceny za projekt.
- Słucham? - nie wyobrażałam sobie kogokolwiek, kto wykłócałby się o cokolwiek z tym starym idiotą. Oprócz mnie, ale to już inna sprawa.
- Serio nic nie słyszałaś?! - blondynka złapała się za policzki, jakbym przynajmniej nie słyszała o wizycie UFO w naszej szkole w ciągu ostatnich dni - No więc, Hawk powiedział, że z Harrym dostajemy najlepsze stopnie, ale nie wierzy on w twoje zaangażowanie w projekt, więc nie może wstawić ci oceny, która wykreśli Twoje zagrożenie. Pomimo tego,że do końca semestru jeszcze sporo czasu, on chciał ci już je wpisać! - dziewczyna rozszerzyła oczy, w celu dodania sytuacji powagi.
- Pieprzony palant..- burknęłam, chowając ręce do kieszeni.
- Ale wtedy Harry zaczął z nim dyskutować. Powiedział, że robiłaś tyle ile my i jeśli Tobie nie chce wstawić oceny, na jaką zasłużyłaś, to niech nam też je obniży. Hawk chciał go uciszyć, ale Harry się wściekł - dziewczyna spojrzała na mnie z przerażeniem - Emma, połowa klasy myślała, że mu przywali! - moje oczy się rozszerzyły.
- Co? - wyszeptałam tylko.
- No może trochę przesadzam. Właściwie to tylko z nim rozmawiał, ale serio był wkurzony...- dziewczyna zaczęła gestykulować - No ale Hawk ostatecznie dał ci najlepszą ocenę, tym samym wykreślając przewidywane zagrożenie.
- Um..to dobrze. - tylko na taką odpowiedź było mnie stać. Moje myśli krążyły wokół Harrego, kłócącego się w mojej sprawie.
***
Weszłam do stołówki i zajęłam miejsce obok Ed'a. Otworzyłam karton soku pomarańczowego i zaczęłam opróżniać jego zawartość. W tłumie uczniów podświadomie wypatrywałam głowy pełnej brązowych loków, ale Harry nie pojawił się w szkole tamtego dnia. Właściwie sam podczas naszej ostatniej rozmowy powiedział, że przez najblizszy czas nie będę musiała się z Nim widywać... Jednak myśli, że z Jego nieobecnością może mieć coś wspólnego kumpel Martina, nie dawały mi spokoju.
- Ed? - popatrzyłam na chłopaka.
- Tak, Emma? - dokończył swojego hamburgera, po czym rzucił zgnieciony papierek za siebie.
- Dobrze znasz Martina? - starałam się brzmieć jak najbardziej obojętnie.
- Niekoniecznie, ale jak chcesz żebym ci coś od niego załatwił to spoko, zobaczę co da się zrobić.
- Nie, nie o to chodzi...- nie wiedziałam jak delikatnie wypytać o pieprzonego kumpla tego dillera - Sądzisz, że jest niebezpieczny?
- Powiedz mi Emma, czy spokojni ludzie noszą ze soba gnata przypiętego do paska? - na jego słowa przełknęłam slinę. Dreszcz przeszedł moje ciało.
- A jego kumple? - postanowiłam w pełni wykorzystać wiedzę Ed'a na ich temat.
- To popierdoleńce, Emma. - parsknął chłopak. Po ostatniej imprezie nie mogłam się z tym nie zgodzić.
- Ok, ja będę zwijać - wstałam i opuściłam stołówkę. Chwilę później byłam już w drodze do domu.
Pobicia, alkohol i narokotyki nie były obce w moim towarzystwie. Nie raz widziałam jak Rob, lub Steve wracali z siniakami na twarzy. Jednak sprawa dotycząca Harrego nie dawała mi spokoju. Miałam złe przeczucia. Słowa Ed'a na temat Martina i jego kumpli krążyły w mojej głowie. Chłopak nie wiedział o nich za wiele, jednak nie miał wątpliwości co do tego, że są nieprzewidywalni i niebezpieczni.
***
Weszłam do domu i rzuciłam torbę na podłogę. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Poszłam do sypialni i usiadłam na parapecie. Do uszu włożyłam słuchawki,a kolejny papieros wylądował w ustach. Słuchałam muzyki i snułam przeróżne scenariusze, które wcale mnie nie uspokajały. Czy przypadkiem nie wpadłam w paranoję? To, że opuścił dzień szkoły, nie oznacza, że został zaatakowany przez blondyna z ostatniej imprezy. Próbowałam uświadomić to swojej podświadomości. Dlaczego ja, osoba, która nigdy nie przejmowała się niczym, teraz reaguje na wszystko dotyczące tego chłopaka tak intensywnie? Postanowiłam się uspokoić. Patrzyłam przez okno na tętniący życiem Londyn. Starałam skupić swoje myśli na czymś neutralnym, gdy usłyszałam, że Rob wszedł do mieszkania.
- Hej, Emma! - wykrzyczał,  idąc do kuchni.
- Hej - powiedziałam - Zrobić ci jakiś obiad, czy coś? - postanowiłam zająć się czymś pożytecznym.
- Tak, jestem cholernie głodny - na słowa chłopaka otworzyłam lodówkę, która nie była specjalnie zaopatrzona w prodkty spożywcze.
- Może być jajecznica? - spytałam. 
- Cokolwiek - odpowiedział kuzyn, po czym sięgnął po dzwoniący telefon.
- Hej, Martin - odebrał, a moje serce zamarło - No co jest? - odłożyłam trzymane jajka i przysłuchiwałam się rozmowie - Serio kurwa, macie go?! - chłopak prawie wykrzyczał, a ja zsunęłam się na podłogę, słysząc jego słowa.

_______

Jakie macie podejrzenia co do tego, co dzieje się z Harrym?

CZYTAM = KOMENTUJĘ

Na koniec jeszcze krótka informacja na temat komentarzy.
Ostatnio przeczytałam jeden z nich na temat tego, że to ,,co najmniej dziwne" że przypominam Wam o pozostawieniu opinii pod rozdziałem. Nie do końca rozumiem jak może to wydawać się aż tak niezrozumiałe. Nie sądzę, że dodawanie komentarzy jest szczególnie kłopotliwe lub czasochłonne. W przeciwieństwie do dodania rozdziału, zostawienie opinii trwa dosłownie chwilę. Są one dla mnie, jako autora fanfiction bardzo ważne. Chcę znać Waszą opinię.

Dodam jeszcze, że pisząc o 50ciu komentarzach pod rozdziałem, nie chciałam aby jedna osoba spamowała ponad 20stoma tylko po to, by rozdział został dodany. Niestety ktoś chyba nie zrozumiał. Przypomnę, że na pewno nie będę brała pod uwagę spamu od jednej osoby.

To chyba tyle z moich ogłoszeń :)

50 komentarzy:

  1. Gdybym nie leżała na łóżku to też pewnie nogi by mi się ugięły. Boże boję się o Harrego. Co z nim będzie?
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział! Jesteś cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie chciałabyś mnie widzieć, jak czytałam ten rozdział haha Xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy to harrego maja czy po prostu kogoś innego a Harry jest leniem i dlatego do szkoły nie poszedł :D czekam niecierpliwie na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kurwa, ale emocje. aż się dygłam , jak podobno złapali Harryego . ale to nie będzie on;) ja to czuję XD
    przesyłam ci moc jednorożcóf aby uratować harryego B|

    OdpowiedzUsuń
  5. O cholera..co z Harrym? Kurde dawaj nestepny szybko!!! <333

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku niech Harremu nic nie będzie :o Mam nadzieje że tylko gdzieś wyjechał i mówili o kims innym .
    Rozdział jak zwykle świetny ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Oby chodzilo o towar a nie o Harry'ego...

    OdpowiedzUsuń
  8. O ja cież pierdzielę biedny Harry już widzę jak mu przyjebią XDDD

    OdpowiedzUsuń
  9. OMG :O
    Nie, błagam, tyko nie to... Oby nie złapali Harry'ego :( Tak strasznie się boję, dostałam palipitacji serca na samym końcu, serio. Cholera, Em, zrób coś!

    Niech Harry wróci, wpierdoli Steve'owi i jego kolegom, którzy chcą wpierdolić mu, przeprosi się z Emmą, będą razem i będą żyli długo i kurwa szczęśliwie!

    Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejny rozdzial i żyć w niewiedzy XD Serio, ma być On jak najszybciej, bo umrę!!!

    Pozdrawiam i życzę weny x x

    @Potterhead5evr

    OdpowiedzUsuń
  10. o nie o nie o nie ! biedny
    Harry... jak coś mu zrobi ten cały Marthin czy jakoś on tam ma to wezmę
    siekierę i mu zaj*bie w twarz !!!!!!!!
    uuuuu to słodkie było jak Harry starał się o dobrą ocenę dla Em *,*
    Czekam na następny rozdział z wieeeeeeeeeeeeeelkąąąąąąąąą
    niecierpliwością i siekierą :* <3
    Pozdrawiam, caluję i przytulam <3
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję że Harry'emu nic się nie stało. ;x
    Ech. wgl. rozdział świetny. <33

    OdpowiedzUsuń
  12. OMFG UMARŁAM
    Mam nadzieję że Harry'emu nic nie będzie i pogodzi się z Emmą
    Weny, słońce xx C.

    OdpowiedzUsuń
  13. GDZIE HARRY ;O MAM TYLKO NADZIEJĘ ŻE NIC MU NIE ZROBIĄ ! ROZDZIAŁ FAJNY ALE CZEKAM NA SCENY EM Z HARRYM ;P
    CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NEXT !

    OdpowiedzUsuń
  14. O kurde ale się dzieje!
    Gdzie jest mój Loczek? Może to nie o niego chodzi z tym telefonem. Może po prostu Harry chce odpocząć i wyjechał na Ibizę a za kilka dni będzie już ok. No nie wiem sam ..
    I to jak stanął w obronie Emmy <3
    Czekam na nn i weny życzę Kochana ♥
    Pozdrawiam, @xAgata_Sz xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Aaaaaaa nie wytrzymam dodaj następny!!!!!! Błagam?!

    OdpowiedzUsuń
  16. o matko ale sie dzieje!!!!!
    omg!
    błagam dawaj szybko nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo podoba mi się chociaż trochę krótki, ale wiem że to tylko tak się wydaje. Wyobrażam sobie ile czasu musiałaś na to poświęcić <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny rozdział, polece Twój ff mojej siostrze. :) @SeeULaterBabexx

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurwa!
    Ja pierdole....zaraz zawału dostanę.
    Co z Harrym?!
    Kurwa...
    Emma musi go jakoś uratować bo umrę...

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że rozdziały takie krótkie, bo jak zwykle świetny ! @monia_official

    OdpowiedzUsuń
  21. Next !!!!!!! Kurwa co z Harrym boje sie o niego :( @needmy5idiots

    OdpowiedzUsuń
  22. OMG! Harry postawił sie nauczycielowi dla Emmy! Tylko, żeby to nie chodziło o niego z tym telefonem! Cierpliwie czekam na nexta!

    OdpowiedzUsuń
  23. Czekaaaaaaamy

    OdpowiedzUsuń
  24. ale emocje! boję się, że coś strasznego zrobią Harremu ;( Czekam na next ;)
    `J

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowny czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. są krótkie ale bynajmniej każdy fragment jest świetny . no i to jak często dodajesz ! woooow

    OdpowiedzUsuń
  27. Boję się o harrego..a tak to swietny xx

    OdpowiedzUsuń
  28. ehh.nigdy nie umiałam tworzyć komentarzy,ale chciałabym ci napisać,że ten fanfik jest wspaniały,czytając go odczuwam tysiące różnych emocji.w mojej głowie kłębią się przeróżne myśli..uff,chyba napisałam to co chciałam :) życzę weny xo

    OdpowiedzUsuń
  29. Zakpchalam sie w tym Jejku

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo fajny rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Gdzie jest Harry!? Miejmy nadzieję że wypoczywa na Madagaskarze
    A tak w ogóle, to super że Harold się postawil temu nauczycielowi DLA EMMY :O Dodaj szybko rozdział bo nie wytrzymam życia w niewiedzy!
    BLINK jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
  32. *błaga na kolanach żeby Harry'emu nic się nie stało*
    nieeeeeeeeee! Harry jest cały i zdrowy! @Polish__pooow

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny!!! Czekam na nn!!! Oczywiście, ze mam podejrzenia jesli chodzi o Harrego....jednak mam nadzieje SE może nie koniecznie o niego chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  34. omg czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  35. zdecydowanie zgadzam się z Ana Horanek co do rozdziału bo jest świetny ♥
    oby Haremu się nic nie stało
    Ps.Czekam na nexta
    (2) Ps.Kiedy następny rozdział ? :*

    OdpowiedzUsuń
  36. kocham <3 mam nadzieję, że z Harrym bedzie wszystko w porządku ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak się założe to Martin ma Harrego i to nie wrózy nic dobre ! Oby nic Stylesowi się nie stało.
    Mega *.* ~ Ala

    OdpowiedzUsuń
  38. Zajebisty! Czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  39. Suuper rozdział nie mogę doczekać nexta *.*

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam nadzieje ze nic nie jest Harry'emu :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Zakochałam się w tym <3

    OdpowiedzUsuń
  42. Kiedy dodasz następny rozdział??

    OdpowiedzUsuń
  43. biedny Harry, co teraz z nim bedzie :c Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  44. Wydaje mi się, że albo mają Harry'ego, albo tak naprawdę podejrzewają kogoś innego. Jeśli to jednak Harry, to pewnie mocno im nakopie. Albo i nie.
    @TheIrishsWife

    OdpowiedzUsuń
  45. Kurw...... aaaa :o
    Boże mają Harry'ego... o nie ... matko...sdrtfyguhij

    OdpowiedzUsuń