Czytając, słuchajcie
Alex Clare - ,,Too close"
_______
Weszłam do łazienki i zdjęłam poplamione ubrania. Wrzuciłam je do kosza na pranie i wzięłam długą kąpiel. Starałam się w jakiś magiczny sposób zmyć wspomnienia z tamtego dnia i sprawić, by Kimberly zajęła się kapitanem drużyny sportowej, a nie Harrym. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogłabym być o Niego zazdrosna, ale jak inaczej wytłumaczyć moje zachowanie? Czerpałam chorą satysfakcję, robiąc mu na złość, jednocześnie cierpiąc za każdym razem, gdy długie palce dziewczyny oplatały dłoń, która delikatnie muskała moją twarz podczas naszych pierwszych pocałunków na dachu. Zanurzyłam twarz w ciepłej wodzie. Chciałam przestać przejmować się Harrym i tym, co robi. Chciałam wrócić do momentu zanim Jego osoba ogarnęła moje myśli.
Wyszłam z wanny i owinęłam ciało białym ręcznikiem. Podeszłam do dzwoniącego telefonu.
- Słucham? - odebrałam, nie patrząc na wyświetlacz, informujący kto próbuje się ze mną skontaktować.
- Hej, śliczna. Będę po ciebie o 18:00 i idziemy się wyszaleć - zmarszczyłam czoło na słowa Steve'a. Nie miałam ochoty na imprezę. W ciągu ostatnich dni spałam niewiele. Większość nocy przepłakiwałam, myśląc o tym, co dzieje się z Harrym, dlatego marzyłam o tym, by się położyć.
- Steve, chyba zostanę w domu - odparłam bez entuzjazmu.
- Co z tobą, do cholery? - chłopak zaczął się śmiać.
- Nic, po prostu nie mam ochoty na imprezę.
- Masz zamiar nudzić się w domu i myśleć o niczym? - właściwe taki miałam zamiar. Leżeć na łóżku i rozmyślać. Jednak nie byłoby to rozmyślanie ,,o niczym". Może Steve miał rację? Może powinam w końcu gdzieś wyjść i przestać myśleć o tym frajerze? Frajerze, który zadał mi mentalny cios, w chwili, w której na moich oczach obściskiwał wysoką brunetkę.
- Wiesz co, Steve? - zaczęłam - będę czekać o 18:00.
- I to mi się podoba - chłopak się zaśmiał, po czym zakończył naszą rozmowę.
***
Ubrana w czarne rurki, czerwoną koszulę i ciemne koturny czekałam na chłopaka. Chwilę później usłyszałam głośne pukanie. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam, a moim oczom ukazał się Steve.
- Hej, maleńka - objął mnie w talii - gotowa, by poszaleć?
- Jasne -odpowiedziałam i odwzajemniłam jego namiętny pocałunek.
Wyszliśmy z domu i autobusem udaliśmy się na imprezę. Duży dom, który okazał się być stałym miejscem zabaw młodzieży, przepełniony był ludźmi. Dym papierosowy kłębił się wszędzie, a głośna muzyka roznosiła się po budynku. W pewnym momencie zauważyłam Kelly, Roba i Grega, siedzących wokół małego stolika. Pociągnęłam Steve'a za rękę i dołączyliśmy do znajomych.
- Siema! - krzyknął Greg
- Hej - rzuciłam do wszystkich i zajęłam miejsce obok dziewczyny.
Greg wyciągnął małe zawiniątko z kieszeni kurtki, objął je w palce, pociągnął i wypuszczając z ust chmurę dymu, podał jointa Kelly. Dziewczyna zrobiła to samo, a kiedy narkotyk dotarł do mnie, pociągnęłam go mocno, czując intensywny smak marihuany. Wypiłam kilka łyków drinka i rozsiadłam się wygodniej na miękkiej kanapie. W tamtym momencie zauważyłam Ed'a prowadzącego za rękę wysoką i szczupłą blondynkę. O ile się nie myliłam była jedną ze szkolnych cheerleaderek.
- Siema ludzie! - krzyknął chłopak - Poznajcie Tiffany - wskazał ręką na dziewczynę stojącą obok.
- Hej - blondynka uśmiechnęła się do nas i zajęła miejsce obok Ed'a.
Blant nadal krążył wśród naszego towarzystwa, a ilość drinków malała z minuty na minutę. Nagle usłyszałam głośny krzyk Tiffany.
- Kimberly, tutaj! - wstała i pomachała do wysokiej brunetki, którą miałam okazję wcześniej widzieć w szkole. Oczywiście nie zamierzała przyjść na imprezę sama. Oplatała dłonią umieśnione ramię Harrego. Serce zabiło mi szybciej, gdy ujrzałam, że idą w naszą stronę. Nerwy zaczęły brać nade mną kontrolę. Dlaczego akurat dzisiaj Ed musiał przyprowadzić swoją dziewczynę, która jak widać ma dobry kontakt z laską Stylesa? Co On w ogóle tam robił? Spojrzałam przelotnie w ich stronę i napotkałam zielone tęczówki lustrujące moją osobę. Nowoprzybyli rzucili w naszym kierunku krótkie ,,Cześć" i zajęli miejsce obok Tiffany. Harry siedział naprzeciwko mnie, co nie bardzo mi się podobało. Wzięłam jointa od Kelly i pociągnęłam go mocno, patrząc chłopaka niespuszczającego ze mnie wzroku. Przypomniałam sobie moment, kiedy powiedział, że zielsko wypali nam mózgi, po czym ponownie zaciągnęłam się blantem. Szczęka Harrego zacisnęła się, a długie palce mocno oplotły plastikowy kubek. Popatrzyłam na niego z dziką satysfakcją. Skoro on potrafi bez wyrzutów łamać mi serce, ja również potrafiłam robić Jemu na złość.
- Co wy na małą partyjkę w naszą ulubioną grę? - Kelly zaczęła wymachiwać szklaną butelką po wódce.
- Jasne - Ed wyciągnął po nią rękę i obkręcił przedmiot na plastikowym stole. Szklana butelka wskazała na Grega.
- Kurwa, zawsze na mnie wypada to gówno - chłopak uniósł ręce do góry, na co wszyscy zaczęli się śmiać.
- To jedyny sposób byś przelizał jakąś laskę - Ed wypowiedział te słowa, rozbawiając całe towarzystwo oprócz Harrego. Brunet siedział i bez przerwy patrzył na mnie. Czułam Jego wzrok na sobie przez cały czas. Sięgnęłam po papierosa i odpaliłam go. Skończyłam drinka i czekałam jakie pytanie wymyśli Ed.
- No to może uda ci się pocałować...- chłopak rozglądnął się wokół, a gdy jego wzrok powędrował na mnie, szczęka Harrego ponownie się zacisnęła, a źrenice powiększyły.
- Kelly - dokończył Ed. Dziewczyna zaczęła się śmiać, po czym podeszła do Grega i objęła go w pasie. Byli tylko dobrymi kuplami, ale namiętny pocałunek na imprezie nie stanowił dla nich problemu.
- Dobra, kurwa skończcie. - Steve parsknął, przechylając butelkę pełną whisky.
- O widzę ktoś tu jest zazdrosny - Ed zaczął się śmiać.
- Mogę obściskiwać najlepszą dziewczynę w całym tym pierdolonym wszechświecie kiedy tylko chcę - na jego słowa Harry spojrzał na mnie, a po chwili zdenerwowany odwrócił się w stronę Kim, by złożyć na jej ustach pocałunek. Zaśmiałam się w duchu. Steve nawet nie wiedział jaką satysfakcję sprawiają mi jego słowa i to, jak działają one na Stylesa.
- Kręć - Ed podał butelkę Gregowi. Chłopak obkręcił nią na stole. Szklany przedmiot obracał się bardzo długo, zanim zatrzymał się na Harrym. Uśmiechnęłam się w duchu, czekając na zadanie, które wymyśli Greg.
- No to nowy, trzeba zadać ci coś dobrego - zaśmiał się pod nosem, a Harry dopił napój znajdujący się w jego kubku - Żeby jeszcze bardziej wkurzyć Steve'a, twoim zadaniem będzie pocałunek z naszą uroczą Emmą. - na jego słowa wyplułam drinka. Harry zareagował podobnie. Spojrzał na mnie nerwowo, a potem swój wzrok skierował na Grega.
- Nie ma kurwa mowy! - wykrzyczał Steve - Emma nie będzie nikogo całować, jeśli sama o tym nie zadecyduje.
- No to czekamy na jej decyzję - Ed zaczął się śmiać, klepiąc Steve'a po wytatuowanym ramieniu.
Popatrzyłam na Harrego. Siedział cicho, spoglądając na mnie. Kimberly nie zdawała się przejmować całą sytuacją. Zagadana z Tiffany, pokazywała jej małą cekinową torebkę, która jak mniemam była jej nowym dobytkiem. Miałam ochotę wpić się w usta bruneta, ale nie w ten sposób. Chciałam być z nim na dachu i poczuć Jego duże dłonie na moich plecach, ciepły oddech na bladych policzkach i loki opadające na moją twarz. Pocałunek podczas gry w butelkę to co innego, jednak moim planem było sprawić mu takie rozczarowanie o jakie on postarał się w stosunku do mnie. Postanowiłam dać mu przyjemność, dokładnie podkreślając, że to dla mnie nic nie znaczy, a później nie zwracać uwagi na Jego osobę.
- Daj spokój, Steve - złapałam chłopaka za kolano - to przecież TYLKO gra - wypowiedziałam te słowa, przeszywając Harrego wzrokiem. Chłopak wyglądał na zdenerwowanego. Mocno ściskał kubek, a Jego druga dłoń nie oplatala już nogi Kimberly. Odwróciłam się w stronę Steve'a i mocno pocałowałam jego wargi, czując smak tytoniu wydobywający się z ust chłopaka.
- Zaraz wracam - powiedziałam na tyle głośno, by Harry to usłyszał. Wstałam i podeszłam w kierunku stojącego już bruneta. Wszyscy znajomi patrzyli na nas. Wzrok chłopaka nie różnił się niczym od tego, który napotkałam kilka dni temu, w momencie, w którym prawie mnie potrącił.
_______
CZYTAM = KOMENTUJĘ
aww super rozdział, błagam dodaj następny bo chce wiedzieć co będzie dalej <3
OdpowiedzUsuńkocham tego bloga <3 kiedy następny rozdział jest??? Xoxo D.
OdpowiedzUsuńOstro! Niech Hazz w końcu pierdolnie się w tą swoją śliczną główkę i zawalczy!
OdpowiedzUsuńCzekam na next!
~Bee xx
Boze kocham
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetny rozdział ♥ Jejku co to za dziewczyna z Harrym :/ niech się odpierdzieli bo mnie wkurza haha :D Nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńTo było boskie
OdpowiedzUsuńświetny rozdział, kocham twoje pomysły xx.
OdpowiedzUsuń`J
Szybko next ! Jezu, dlaczego przerywasz w tak genialnych momentach ? Ty zła kobieto (żarcik)<3 Rozdział świetny <33
OdpowiedzUsuń@lovju69
Hi!
OdpowiedzUsuńI'm from England, and today I read this story first time. And I can say : THIS IS BEAUTIFUL, and better than "Chills".
Give me next chapter now!
I wish you lots of idea's!
Oh god nie w takim momencie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że 23 będzie dużo szybciej niż te rozdział bo nie mogę się doczekaaac!!!
egffgifhghufgfh awwwwwww <3
OdpowiedzUsuńJAK MOŻESZ KOŃCZYĆ W TAKIM MOMENCIE !
YHH CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA KOLEJNY <3 @TakeMeLIAM1D
jak można kończyć rozdział w takim momencie?!?!!?!?!?!?
OdpowiedzUsuńah, uwielbiam To opowiadanie no uwielbiam <3
czekam na next
Uwielbiam to opowiadanie! szybko dodaj next!!!!
OdpowiedzUsuńJesteś wredna. Kończyć w takim momencie ?! Wiesz ty co. ;c
OdpowiedzUsuńAle i tak uwielbiam te ff. <33
Czekam na next. ;d
w takim momencie? nie zabijaj mnie pls, świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie, ale dlaczego w takim momencie? Dodaj szybko nexta
OdpowiedzUsuńRozdział jest od dwóch godzin a ty już masz 16 kom. To dowód na to że świetnie piszesz
OdpowiedzUsuńRozdział jest od dwóch godzin a ty już masz 16 kom. To dowód na to że świetnie piszesz
OdpowiedzUsuńNo nieźle :)
OdpowiedzUsuńEj! No weź... Teraz muszę czekać z niecierpliwością na następny rozdział, by się dowiedzieć co między nimi zajdzie XD @monia_official
OdpowiedzUsuńBłagam Cię dodawaj częściej:(((( Kocham kocham kocham ♡
OdpowiedzUsuńJAK MOGŁAŚ W TAKIM MOMENCIE PRZERWAĆ!?
OdpowiedzUsuńBłagam, bardzo ładnie błagam, niech oni się pogodzą, Em rzuci tego chuja, a Harry zostawi tą dziwkę i niech będą razem. Nie mogę już czytać jak bardzo cierpią (mam nadzieję że Hazz cierpi tak samo mocno jak Emma)
Czekam niecierpliwie na to, co między nimi zajdzie.
Weny, kochanie xx C.
wow, Harry musiał być naprawdę wkurzony. Nie dziwię się. Ale sam nie jest bez winy.
OdpowiedzUsuń@TheIrishsWife
O jezu swietny rozdzial ! Hhaa Em jest genialna. Ups Heri sie wkurzyl. No nic czekam na next x @needmy5idiots
OdpowiedzUsuńO jezu swietny rozdzial ! Hhaa Em jest genialna. Ups Heri sie wkurzyl. No nic czekam na next x @needmy5idiots
OdpowiedzUsuńO. Żesz. Kurwa. Mać.
OdpowiedzUsuńCzemu?! Czemu Harry pojawił sie z tą suką na imprezie?! I ta gra w butelke i wogóle jak Emma chce wkurzyć Hazze jest takie gsyahcivkvodagibb ok, ja nie będe pewnie przez ciebie w nocy spać tylko wyczekiwać na nowy rozdział! Ily <3
Super. :)
OdpowiedzUsuńO ja pierdole jaka akcja, kuźwa mać jakie emołszyns!
OdpowiedzUsuńDawno nie było rozdziału, ale żeś mnie zaskoczyła tą akcją, zresztą jak zawsze. :)
Może od początku:
Byłam pewna, że Em odmówi Steve'owi i zostanie w domu, przezywając ostatnie sytuacje z Loczkiem a tu pach, i się zgodziła.
Jak Tiffany zawołała Kimberley, wyglądałam tak O_O. Nie wiedziałam, że wparuje na imprę z Harry'm. Moje przypuszczenia co do niej okazały się jak najbardziej słuszne. Jest pustą laleczką, jak można było nie zważyć, że Harry zamiast patrzyć na nią, gapił się przez cały czas na Emmę.
Towarzystwo w jakim obraca się główna bohaterka jest takie trochę zabawne, polubiłam je. Oprócz Steve'a, on jest tanią podróba dobrego chłopaka. Gra w butelkę, okazała się świetnym pomysłem. Dobrze Em zrobiła podkreślając wyraźnie, że jest to TYLKO gra. Niech będzie jak najdłużej chamska dla Harry'ego. Może wtedy zdecyduje, że powinien być z Emma a nie z Kimberley. Jestem podekscytowana jak będzie wyglądał pocałunek tej dwójki.
Piosenka idealnie dopasowana, i wpada w ucho.
Życzę dużo weny Aniołku, coś czuje, że po raz kolejny mnie zaskoczysz nowym rozdziałem, co zawsze Ci znakomicie wychodzi.
Pozdrawiam cieplutko, @xAgata_Sz xx
zawsze kończysz w takich momentach :(
OdpowiedzUsuńBoskyy *-* ciekawe do jakiego stopnia Em zdoła wkurzyc Stylesa xD czekam na next!!
OdpowiedzUsuńCo za akcja!
OdpowiedzUsuńKurwa, Emma to ma pecha że ta Kimberly z Harrym się przypałętała, ale zdrugiej strony to nawet zajebiście bo ma okazje go pocałować.
Ja na jej miejscu to po prostu skoczyłabym na Harry'ego i wycałowałabym go.
Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, mam nadzieję że dodasz go szybko
Buziaki dla ciebie kochanie!
@my_sweetie_ari
Harry dupek. Najpierw chodzi z tą całą Kimberly, a potem jest zazdrosny o Emmę. Muszę Ci się przyznać, że na początku myślałam, że to jest tłumaczenie, a nie Fan Fiction twojego autorstwa. Masz na imię Julia?
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze jest nie do opisania słowami, nie wiem dlaczego, ale jestem cholernie zawiedziona (nie w tym sensie, że rozdziałem, bo był boski) tym, że ja piszę strasznie, a ty tak niesamowicie. Dobra nie zanudzam cię i żegnam
Nie, nie mam na imię Julia. Dziękuję za komentarz :)
UsuńHarry dupek. Najpierw chodzi z tą całą Kimberly, a potem jest zazdrosny o Emmę. Muszę Ci się przyznać, że na początku myślałam, że to jest tłumaczenie, a nie Fan Fiction twojego autorstwa. Masz na imię Julia?
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze jest nie do opisania słowami, nie wiem dlaczego, ale jestem cholernie zawiedziona (nie w tym sensie, że rozdziałem, bo był boski) tym, że ja piszę strasznie, a ty tak niesamowicie. Dobra nie zanudzam cię i żegnam
BDIDJFQIOCKYQLJFYRAVVUHPWHFSHGRRABYDJEILHVWIFNA IFHAVJGAKFKIXBHAKFJBSSVGS WOW! Jedno wielkie WOW!
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent do pisania, i swoją drogą, w poprzednim komentarzu napisałam, że 'tłumaczysz' i przepraszam Cię za to, wiem, że to Twoje opowiadanie, tylko tak mi się jakoś pokręciło.
A co do rozdziału, to... drugie WOW! Tak strasznie jaram się tym pocałunkiem Emmy i Harry'ego, który, mam nadzieję, nastąpi! I co w ogóle Hazz tam robi? Chce zrobić Emmie na złość? Dupek. I suka. Obydwoje zachowują się niedojrzale, moim zdaniem. Jedna ćpa, drugi robi jej na złość, no ludzie! Jak będą w końcu razem, to wtedy mogę umierać w spokoju, Amen. A, i jak Steve się, za przeproszeniem, odpierdoli od Em. I jej kuzyn też. I najlepiej, niech Oni wszyscy się odwalą od Hemmy (Harry+Emma lmao), zostawią ich w spokoju i pozwolą im żyć długo i szczęśliwie! I będziemy kurwa płakać!
Idk, wybacz za słownictwo, haha x
Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, czuję się niecierpliwa, ale nie pośpieszam, dodawaj w miarę Twoich możliwości :)
Pozdrawiam i życzę weny x
@Potterhead5evr
ŁooooO.!, Będzie się działo o.O Nie, no mega *.* Aż zaczął mnie brzuch boleć z tego podekscytowania i zdenerwowania !
OdpowiedzUsuńKochana, czekam na następny rozdział z niecierpliwością :* ~ Ala
Świetny, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział :))
Zajebisty *.* Mam nadzieję, że szybko dodasz kolejny rozdział <33 To opowiadanie jest strasznie wciągające XDD
OdpowiedzUsuńKiedy tak wgl będziesz dodawać rozdziały ?
OdpowiedzUsuńAle się kurwa porobiło XDD
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :D czekam na next :D
OdpowiedzUsuńomfg! co będzie dalej? ;oo niesamowite że masz tule pomysłów na to ff ^^ mam wrażenie że masz przygotowana akcje na każdy rozdział, a jak masz czas to rozpisujesz to XD no nic. ;DD
OdpowiedzUsuńweny kochana ♥
OMG ja pierdziele zajebisty !!!!!! Już nie mogę się doczekać kolejnego. Mam nadzieję że może dodasz trochę szybciej? :3 Kocham Cię i pozdrawiam bardzo mocno XDD
OdpowiedzUsuńJa już nie wytrzymam, czemu tak fajnie piszesz? ;o <3
OdpowiedzUsuńRgwegdwcwr jaki rozwój wydarzeń! Czeeeeeekam! -cake
OdpowiedzUsuńtyuioplkjhgfdszxcvbn LOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL
OdpowiedzUsuńco za emocje..