czwartek, 13 marca 2014

Rozdział 25

Czytając, słuchajcie
Ed Sheeran - ,,Kiss Me"

_______

Perspektywa Harrego:

Leżeliśmy na łóżku Emmy. Drobne ciało dziewczyny kurczowo przewierało do mojego. Twarz brunetki spoczywała na mojej klatce piersiowej. Biały T-shirt zmoczony był od czerwonej krwi i łez, wciąż spływających po bladych policzkach dziewczyny. Gładziłem Jej plecy i szeptałem cicho słowa, które miały na celu ukojenie Jej bólu i załamania. Mimo wszystko wydawała się być taka mała i krucha. Zawsze pyskata i pewna siebie Emma, nagle stała się słabą istotą, próbującą przytrzymać mnie przy sobie. Jednak ja nie zamierzałem odchodzić.
Wciąż miałem do siebie cholerny żal o to, że nie wybiegłem za Nią od razu, że nie zabrałem z imprezy, że pozwoliłem na to, by widziała mnie w towarzystwie Kimberly. Jeśli wszystkie moje gesty skierowane do cheerleaderki sprawiały ból Emmie, nie powinienem był na to pozwolić. Z drugiej strony, świadomość, że zależy Jej na mnie napawała nadzieją. Wcześniej nie dopuszczałem do siebie myśli, że Em może odwzejemnić uczucie, którym Ją darzyłem. Przyszło ono tak nagle i mocno zakorzeniło się w moim sercu. Nie wiem dokładnie jak opisałbym to, kim dla mnie była Emma, ale jednego byłem pewien. Będę Jej bronić przed złem tego świata. Sama była na to za słaba.
- Harry? - ciche szepnięcie przerwało moje rozmyślenia.
- Tak? - spojrzałem na dziewczynę.
- Dzięki, że wpadłeś...
- Wiesz, że nie wybaczyłbym sobie gdybym tu nie przyszedł.. - zmarszczyłem czoło na samą myśl, że dziewczyna mogła skrzywdzić się bardziej.
- Czy to...- dziewczyna się zająkała - Czy to wydarzenie również pozostanie tajemnicą, tak jak wszystkie poprzednie? - nie wiem jakiej odpowiedzi oczekiwała. Chciała dać mi do zrozumienia, że to również zostanie owiane tajemnicą? Że tak jak pocałunek na dachu, wszystkie gesty, spojrzenia i rozmowy, to nie będzie miało dla Niej większego znaczenia?
- Em, ja nie wiem - tylko na to było mnie stać. Nie potrafiłem powiedzieć Jej, że zapomnę o wszystkim i udam, że nic się nie stało. Nie chciałem skłamać. Z drugiej strony coś podpowiadało mi, że niestety Emma tego chciała.
Na moje słowa, dziewczyna lekko poluźniła swój uścisk. Dlaczego?
- Co z Kimberly? - zapytała nagle
- Muszę z nią jutro porozmawiać - odpowiedziałem niechętnie, wiedząc, że rozmowa ta będzie nieunikniona.
- Powiesz jej o wszystkim?
- Nie..- wyszeptałem, będąc pewien, że Emma nie chciałaby żebym komukolwiek mówił o tym, co działo się między nami w ciągu ostatnich dni. Jednak ja byłem w stanie wykrzyczeć to całemu światu.
- Jesteś z nią szczęśliwy? - brunetka zadała kolejne pytanie. Za każdym razem, gdy mówiła o Kimberly, mięśnie Jej ciała się napinały.
- Jest miłą dziewczyną..- wyszeptałem, a na moje słowa Emma usiadła. Poprawiła włosy chudą dłonią.
- Jest dla Ciebie odpowiednia, Harry...- powiedziała przez łzy. Dlaczego mi to robi? Dlaczego wspomina o Kimberly? Czy Ona nie widzi, że zależy mi na kimś zupełnie innym?
- Co masz na myśli? - spytałem, zajmując miejsce obok.
- Wiesz..- Emma zawahała się na chwilę - Ładna, zabawna, wysportowana, sympatyczna...- każdy kolejny przymiotnik, który wypowiadała, zdawał się sprawiać Jej ból - Każdy facet o niej marzy.
- W takim razie jednak różnię się od reszty facetów - powiedziałem, chowając kosmyk Jej długich włosów za ucho.
- Co masz na myśli? - zapytała, uważnie lustrując mnie wzrokiem.
- Marzę o zupełnie innej dziewczynie - odpowiedziałem bez zastanowienia - Em, pozwól mi się poznać. - czekałem na reakcję dziewczyny. Patrzyła na mnie zaskoczona.
- Słucham?
- Pozwól mi z Tobą rozmawiać, śmiać się, spędzać czas. Pozwól mi słuchać o Tobie i poznawać Ciebie. Twoje obawy, marzenia, lęki i fobie. Chciałbym dowiedzieć się więcej o tym, co Cię uszczęśliwia, a co sprawia, że stajesz się smutna.
- Harry.. - brunetka nie wiedziała co odpowiedzieć. Uchyliła delikatnie usta, a z Jej oczu po raz kolejny tego wieczora poleciało kilka słonych łez. Po chwili wtuliła się we mnie mocno, pozwalając poczuć swój zapach, oddechy i rytm bicia serca.

Perspektywa Emmy:

Czułam Jego loki opadające na moją twarz i mocny uścisk dłoni, które oplatały moje ciało. Co miał na myśli mówiąc, że chce mnie poznać? Wydarzenia z imprezy i tego, co działo się potem wciąż krążyły w mojej głowie. Dawno nie byłam tak roztrzęsiona. Wszystkie moje mięśnie delikatnie drżały. Byłam wdzięczna Harremu, że przyszedł do mnie wieczorem. Wyciągnął mnie z bagna, w które chciałam się wpakować. Wytarł mokrym ręcznikiem rany, które sobie zadałam. Następnie uniósł mnie i zaniósł na łóżko. Wrócił do łazienki i wytarł czerwone smugi z podłogi. Nawet nie chcę wiedzieć, co pomyślałby Rob, gdyby zobaczył te ślady. Leżałam na łóżku przykryta ciepłym kocem, jednak pomimo tego trzęsłam się z zimna. Po chwili Harry wszedł do sypialni i podał mi puchowy szlafrok, leżący wcześniej w łazience. Był niesamowicie cichy. Nie mówiąc nic, zrobił wszystko, o co mogłam Go poprosić. Jednak nie chciałam tego robić. Nigdy nie prosiłam nikogo o pomoc.Twierdziłam, że ze wszytkim potrafię poradzić sobie sama. Jedak Harry od samego początku naszej znajomości znajdował się w odpowidnim miejscu i czasie. Zawsze wyciągał do mnie pomocną dłoń. Nieważne, czy żyliśmy w zgodzie, czy byliśmy pokłóceni. On zawsze był. Z wyjątkiem Jego ostatniej nieobecności, po której wrócił z Kimberly. Jeszcze nigdy nie czułam się tak załamana jak w tamtym momencie. Wciąż miałam ich przed oczami. Te same pełne usta całowały moje wargi, a następnie muskały szyję Kimberly. Te same duże dłonie obejmowały talię dziewczny, a następnie oplatały moje zranione nadgarstki.
Teraz siedzieliśmy obok siebie wtuleni. Czułam bicie Jego serca i było to jedyne, co pragnęłam czuć. Moje łzy moczyły Jego T-shirt, jednak chłopak zdawał się tym nie przejmować. Po chwili dotknął ciepłą dłonią mojej zimnej ręki i przyłożył zraniony nadgarstek do pełnych ust. Musnął go lekko, patrząc mi głęboko w oczy. Dreszcz przeszedł przez moje ciało.
- Harry..? - wyszeptałam cicho.
- Tak? - oderwał wargi od mojej dłoni.
- Zostaniesz dzisiaj ze mną? - pragnęłam tego najbardziej na świecie. Byłam pewna, że Rob nie wróci wcześniej niż nad ranem, więc nie zauważyłby obecności chłopaka.
- Tak długo jak tylko zechcesz, Em...- usłyszałam Jego zachrypnięty głos i wiedziałam, że tej nocy będę wolna od wszystkich demonów panujących w moim umyśle.

_______

CZYTAM = KOMENTUJĘ :)

30 komentarzy:

  1. Jeju, jaki piękny rozdział. Taki... przyjemni, jak się czyta. Żadnych dram, nieporozumień, kłotni. Pełen szczerych uczuć, i to właśnie sprawia, że ten rozdział jest taki niesamowity. Podoba mi się postawa Emmy, to, że próbuje się otworzyć przed Harrym. Z kolei Harry również się zachował, tak... jak bohater. Uratował ją od niechcianego, dzięki mu za to. Wiesz. czego się boję? Steve'a. I Roba. No tak, co Oni na to? W końcu Em i Harreh nie będą razem w ukryciu na zawsze. Boję się...

    W każdym bądź razie z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział, który, mam nadzieję, pojawi się jak najszybciej :)

    + Dziękuję za poinformowanie mnie na twitterze x
    @Potterhead5evr

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten rozdział jest taki delikatny, spokojny..
    Naprawdę im na sobie zależy i to jest bardzo urocze.
    Mam nadzieję, że Harry zakończy swój związek z Kim, bo naprawdę do siebie nie pasują. Ona jest taka pusta i wgl. jej nie lubię.
    Wciąż się cieszę, że Harry przyszedł na czas i uratował Em. To jak się o nią troszczy jest cudowne, i sądzę, że będzie już tak zawsze.
    Oni są stworzeni dla siebie, co już każdy pewnie wie :)
    Oby wszystko się ułożyło i żeby nikt ich nie nakrył ze sobą; nie chcę nawet myśleć co mogłoby się stać.
    Niech będą razem tak w ukryciu, mimo tych wszystkich problemów.
    Piosenkę kocham <3
    Życzę weny i pozdrawiam @xAgata_Sz ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż mogę powiedzieć? Piszesz świetnie! Genialnie:)
    Strasznie podoba mi się to opowiadanie, znacznie różni się od tych wszystkich innych.
    Jestem cała zauroczona postacią Em, oraz Harry'ego i mówię to całkowicie szczerze.
    Oczywiście tak jak zawsze strasznie niecierpliwie się na nowy rozdział:))
    @_xlaurixx_

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny *______*
    Miałam strasznie zły dzień ale jak zobaczyłam że jest nowy rozdział to po prostu o wszystkim zapomniałam *o*
    Jesteś cudowna dziękuję za wszystko ♥
    Nie mogę doczekać się następnego :)
    @Little_Liar_xx

    OdpowiedzUsuń
  5. 0.0 tak tak tak! Nareszcie są razem. Zrobiłaś mi super prezent przed nowym chillsem. Zmieniłam unsername z @OKotulska na @bdjadqp

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny rozdział! Przyjemnie się go czyta, a dobór piosenki jest doskonały! Łza mi się w oku zakręciła. To było takie spokojne. Zapiera dech w piersiach! Czekam nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeeejjuuuu ! Jaki piękny rozdział ;'") Hahah, ale by była beka jakby teraz Steve wpadł XD Nie nic xd Czekam z wielką niecierpliwością na next <3
    Kocham to opowiadanie <3
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  8. sdgjidfshgifsdhghfg jejkuuuuu jakkk słodko xddddddddddddd
    Ale zdecydowanie za krótki XDDD
    Jak ja chce by byli razemmmmmmm XD
    Czekam n next XD @TakeMeLIAM1D

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę świetny rozdział. Jak ty to robisz, że piszesz tak dobrze? Jestem zazdrosna...
    +masz ode mnie dodatkowe punkty za dobór piosenki na początku rozdziału.
    @shineninja

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudnowy rozdzial *.* Harry I Emma ! Idealni ♡♡♡ czekam na next xx @needmy5idiots

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest świetne! Kocham to ff i jest jednym z moich ulubionych. A do tego tu jest tak duzo Hazzy i Em HEMMA GÓRĄ! XD

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham *.* Najlepszy ff ever <3 czekam na kolejny rozdział ^^
    `J

    OdpowiedzUsuń
  13. boski rozdział . najlepszy :-)<3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny tylko szkoda że taki krótki ;________;

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekny rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeju K;ASNS;OBCOLSAOIDBDBSVOAADVJ ♥
    Dodasz teraz szybciej? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super :) czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Boski!! <3 chyba WSZYSCY prosimy o następny :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam nadzieję, że takie rozdzialów jak ten będzie więcej! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. HAZZA ♥ SOU ROMANTIK XD @monia_official

    OdpowiedzUsuń
  21. chcę więcej takich rozdziałów, może będą razem <3 M.x

    OdpowiedzUsuń
  22. Przeczytałam go dzisiaj jeszcze raz i musze coś dodać. Ten rozdział jest bardzo mahiczny, delikatny. Piszesz mega zajebiście i powinno tego bloga znać więcej osób! Nie obrazisz się jak zrobie małą reklame???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jaki sposób chcesz go zareklamować? :) jasne, nie mam nic przeciwko. Fajnie jakby dużo osób czytało ,,Blink" :)

      Usuń
  23. Czytam twoje opowiadanie i nigdy nie komentowałam postów,ale zrobie wyjątej.Jest to jeden z najlepszych blogów.Nie jest przesadny lub nadmiernie wulgarny.Można naprawde dobrze wczuć się w role bohaterki.Wstyd się przyznać ,ale czytając to tak się rozpłakałam że miałam całą buzię od tuszu brudną,to przez ciebie.Podziwiam cię i jestem twoją wielką fanką./Ellie xx

    OdpowiedzUsuń
  24. zaje*iste ;** Harry i Emma muszą być razem <3 szybko next bo nie wytrzymam XD

    OdpowiedzUsuń
  25. owwww Harry jest taki suodki . Mam nadzieję że Emma i on będą razem :)
    To jest jedno z najlepszych historii jakie czytam dlatego na swoim blogu znalazło specjalne miejsce ^.^
    Życzę weny i czekam na nowy :)

    Jeśli to nie problem to zapraszam na swojego bloga .Liczę na szczerą opinię . http://koffyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapomniałam dodać, że bardzo fajnie czyta się perspektywę Harry'ego. Chodzi mi o to, że to urozmaica treść. :)
    Sami bohaterowie są świetnie stworzeni. Coś każe mi myśleć, że w Emmie jest cząstka Ciebie. To nie byłoby zresztą dziwne, bo autorzy różnych tekstów często zawierają w wykreowanych postaciach coś ze swojej osobowości. A to jest naprawdę ciekawe.
    Mieć kogoś takiego jak Harry obok siebie to istne szczęście. Jeśliby tylko Emmie udało się z nim być. A Steve to palant.
    @TheIrishsWife

    OdpowiedzUsuń
  27. ......................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................... moje biedne serduszko :')

    OdpowiedzUsuń