wtorek, 15 kwietnia 2014

Rozdział 33

Soundtrack
Aerosmith - ,, I don't want to miss a thing"

_______


Odsuwając się delikatnie, przejechałam dłonią po Jego policzku. Harry nadal dotykał mojej talii. Nie kontrolując swoich ruchów, ponownie złączyłam nasze usta ze sobą. Czekałam na to odkąd opuścił moje mieszkanie. Chłopak uniósł mnie do góry, a ja oplotłam Jego biodra swoimi nogami. Po chwili przeniósł nas w stronę sofy, na której wcześniej siedzieliśmy. Harry posadził mnie na swoich kolanach, nie przerywając pocałunków. Byliśmy tak blisko, w końcu. Nie wiem, czy brunet czuł to samo, jednak ja pragnęłam tego od dłuższego czasu. Przejechał palcami wzdłuż mojego kręgosłupa, na co przeszedł mnie pojedynczy dreszcz. Usadowiłam się wygodniej na kolanach chłopaka i przygryzłam Jego wargę. Nasze ciała zdawały się poznawać, co szło im całkiem nieźle. Nie myślałam wtedy o konsekwencjach. Mojej głowy nie zajmowała osoba Steve'a, Kimberly, czy kogokolwiek innego. Wszystkie myśli obracały się wokół chłopaka, który przyciągał mnie do siebie. Chłonęłam każdy Jego dotyk intensywniej od suchego piasku, przyciągającego krople deszczu. Mocniej od ognia pochłaniającego konary drzew, stające mu na drodze. Styles po chwili dotknął skóry moich pleców, tym samym nieco podciągając mój T-shirt do góry. Popatrzył mi głęboko w oczy, a moje serce niemal nie opuściło klatki piersiowej.
-Harry...- wyszeptałam, rozpinając guziki swojej koszulki. Źrenice chłopaka delikatnie się powiększyły. Po kilkunastu sekundach zrzuciłam z siebie górną część odzieży, tym samym pozostając w samym biustonoszu.
- Emma...- brunet spojrzał na mnie i przerwał pocałunki składane na moich wargach - Nie wydaje mi się, żeby to był najlepszy pomysł...- w Jego oczach zobaczyłam coś w rodzaju zakłopotania. Popatrzyłam na nas i uświadomiłam sobie, co właśnie się stało. Byłam gotowa się z Nim przespać. Chciałam pokazać Mu ile to wszystko dla mnie znaczy, a On to odrzucił. Nigdy nie czułam do kogoś czegoś takiego. Chciałam pokazać Mu wszystkie uczucia, którymi Go darzyłam. A On? Wyszłam na napaloną idiotkę, a dla Niego pewnie to wszystko znaczyło niewiele. Zrzuciłam koszulkę i zachłannie obdarowywałam ciało bruneta pocałunkami, a On stwierdził, że to nienajlepszy pomysł. Odrzucił mnie. Wszystkie wydarzenia uderzyły we mnie. Poczułam się zażenowana, a jednocześnie oszukana. Nie do końca wiedziałam przez kogo. Nie wiem, przez jaki czas wciąż siedziałam na kolanach Harrego, analizując wszystko. W końcu wstałam, podniosłam koszulkę, którą wcześniej rzuciłam na podłogę i poszłam do łazienki.

Stałam przed lustrem i patrzyłam na średniego wzrostu brunetkę. Duże, zaszklone oczy pokazywały jak wiele nerwów kosztowała mnie tamta sytuacja. Byłam przepełniona zażenowaniem i gniewem, skierowanym do Stylesa. Nie wiem, co sobie wyobrażał, ale to jak postępował przez ostatni czas, pomału zaczęło przekraczać pewne granice. Zresztą, już dawno zdążyło je przekroczyć. Pomimo tego, jak niesamowity był w momentach, gdy szczerze rozmawiał ze mną na dachu. Jaki troskliwy okazał się być wieczora, w którym przyszedł do mojego mieszkania i wyciągnął mnie z łazienki, wcześniej wyrzucając wszystkie ostrza żyletek, które mnie niszczyły, to czasami zmieniał się nie do poznania. Wykorzystywał uczucie, jakim Go darzyłam. Byłam niesamowicie wściekła na Jego zachowanie. 

Opuściłam łazienkę i poszłam do kuchni. Postanowiłam pozbierać do końca talerze po kolacji, nie dając po sobie poznać, że tak mnie to dotknęło, a później wrócić do mieszkania. Stojąc przed zlewem, usłyszałam Jego kroki.
- Wszystko w porządku? - Zapytał ochrypłym głosem. Parsknęłam pełna ironii na Jego głupie pytanie, jednak nie zdecydowałam się udzielać Mu odpowiedzi - Emma? - Podszedł do mnie i dotknął ręką mojego ramienia. Nagle niewielki talerz wysunął się z mojej dłoni i z hukiem upadł na kafelki.
- Nie dotykaj mnie - wysyczałam.
- Słucham? - zapytał, spoglądając to na mnie, to na rozbity talerz.
- To co słyszałeś, Styles - parsknęłam i odsunęłam się, przez co prawie nadepnęłam na kawałki szkła leżące na podłodze.
- Uważaj - chłopak spojrzał z troską, co jeszcze bardziej mnie rozzłościło.
- Kpisz sobie? - Prawie wykrzyczałam. - Myślisz, że jedynym zagrożeniem dla mnie w tym domu są pobite talerze?! - Złapałam naczynie, które miałam pod ręką i z impetem rzuciłam nim o ścianę. Głośny huk zagłuszył mój krzyk. Harry patrzył na mnie zaskoczony, co jeszcze bardziej mnie sprowokowało. Otworzyłam szafkę i zaczęłam cisnąć naczyniami o ścianę. - Otóż mylisz się Harry! Największym zagrożeniem jesteś dla mnie Ty! - Krzyknęłam. Chłopak tylko siedział i patrzył na to co robię. Byłam jak w furii. Nie interesowało mnie to, na jaką skalę zniszczę Jego kuchnię. Byłam wściekła za to, jak mnie potraktował. - Najpierw zachowujesz się nieznośnie, później ratujesz mnie z każdej możliwej sytuacji, zabierasz na dach i całujesz.. - Zamyśliłam się - Kurwa, cholernie dobrze całujesz! - Na moje słowa, na ustach Harrego pojawił się cwaniacki uśmiech, dlatego szybko zdecydowałam się kontynuować. - A później zachowujesz się jak skończony kretyn! Pokazujesz się z tą całą Kimberly, prawie pieprzysz ją na moich oczach, a później ratujesz mi życie. Wiesz co?! - Żywo gestykulowałam. - Mogłeś tego nie robić.. - Na moje słowa, oczy chłopaka się powięszyły. - Mogłeś zostawić mnie w tej pieprzonej łazience, zamiast po raz kolejny dawać mi nadzieję! - Dokończyłam i poczułam jak słone łzy napływają do oczu, po chwili odnajdując ucieczkę. Zaczęłam rzucać kolejnymi talerzami o ścianę. Nagle chwyciłam duże naczynie pomalowane czerwoną farbą. Wyglądało na ozdobione przez małe dziecko. Niezdarne rysunki przypominały zwierzęta.
- To zostaw. - Harry zdecydował się odezwać. Nie reagował na moje krzyki i na to, że prawie rozwaliłam Mu kuchnię, ale szkoda było mu jednego talerza? Harry Edward Styles, proszę państwa! Chłopak, który doprowadzał mnie do szaleństwa.
- Słucham? - spytałam.
- Pamiątka rodzinna - wzruszył ramionami.
- Odwieź mnie do domu - parsknęłam. Nie wiedziałam jak mam reagować na swoicki spokój, którym emanował.
- Jasne - odpowiedział, po chwili wyjmując kluczyki z kieszeni swoich spodni.

Czy już kiedyś wspominałam, jak bardzo nie potrafię Go rozgryźć?




______




Wieeeeem, wieeeeeem... Wszyscy macie ochotę mnie udusić, co? Wiem, że czekaliście na inny rozwój wydarzeń, no ale widzicie co ten Styles wyprawia! ;) Właśnie, może macie jakieś domysły dlaczego tak postępuje?

Co do rozdziału, szczerze mówiąc miał się pojawić później, ale baaardzo pozytywnie zaskoczyliście mnie ilością komantarzy pod poprzednim, więc postanowiłam ten dodać szybciej :)

Więc wniosek jest następujący - zostawiacie opinie = szybciej poznajecie losy Hemmy!

Na koniec po raz drugi chciałam Wam polecić bloga autorstwa @KalynnPierce
Jestem pewna, że losy głównych bohaterów bardzo Was zainteresują! Zapraszam! :)



To chyba tyle z moich ogłoszeń. Trzymajcie się ciepło ♡

33 komentarze:

  1. cudo cudo cudo !!!! :*** kocham to jak świetnie piszesz miła niespodzianka z rozdziałem akurat na wieczór :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamordować Cię ? A ja się tak napaliłam, że będzie bum cyk bum cyk a tu TAKI CH*UJ ;D
    Kocham takie niespodzianki w opowiadaniach ^^ Serio, wtedy opowiadanie jest o wiele ciekawsze xx
    Hmm..Może on chce, żeby Emma go znienawidziła i zapomniała o nim bo on wyjeżdża i nie chce, żeby...Yggh, bezsensu.Najlepiej będzie jak poczekam na następny <3
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zła, komentarza nie będzie. Pa, pa. xx
    @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurwa mać!! Jak mogłaś wszystko zepsuć, huh? Nie lubię Cię już :( Zraniłaś moje uczucia. :(
      Harry do kurwy nędzy, co ty odpierdalasz do chuja pana? Zajebie Ci kiedyś gonga w twarz!
      Nie, no dalej jesteś seksowny i Cię kocham <3
      Emma, dobrze mu wygarnęłaś! Dobrze mu tak! Jak on tak mógł postąpić?
      Harry weź się ogarnij, bo ja dostaje zawału z każdym nowym Twoim dzikim wybrykiem.
      Akcja z talerzami >>>>>>>>>
      Soundtrack idealny <3
      Powiedzmy, że już mi przeszło i nadal Cię kocham i w ogóle jesteś cool, ale jeszcze raz tak zrobisz to nie zostawię komentarza i będziesz płakać, że Agatka nie komentuje :D
      Koooocham Cię i Hemmę, wszystko i wszystkich . ♥
      Buziaczki, @xAgata_Sz. xx
      Ps. Harry to debil -,-

      Usuń
  4. Może to zabrzmi dziwnie i w ogóle, ale ... rozumiem Harry'ego. Myślę, że on po prostu wyszedł z założenia, że skoro Em jest dla niego ważna to nie powinni się Z TYM spieszyć, zwłaszcza, że jakby to wyglądało? "Tak, przespałem się z tobą, ale teraz tak sobie wyjeżdżam do Francji. To cześć" ? Niee. Ja jestem z niego dumna <3. Za to szczerze? Trochę nie rozumiem zachowania Emmy i jej wściekłości. A to rozbijanie naczyń? To było naprawdę zabawne, uśmiałam się. I jeszcze ten opanowany ton Hazzy, jak mówił "To zostaw. Pamiątka rodzinna" To był arsydufyhchd <3. Genialne. Tak sobie myślę i wymyśliłam, że ... może to nawet jego dzieło? Może zrobił je dla mamy, gdy był małym chłopcem? Dobrze myślę?


    xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację mamy zamiar cię udusić ???????????
    A tak pięknie się zapowiadało......
    Nie mam pojęcia dlaczego Hazza tak sie zachowuje....
    Czekam na next XD @Takemeliam1d

    OdpowiedzUsuń
  6. To opowiadanie wyzwala we mnie takie uczucia ze OMG <33333

    OdpowiedzUsuń
  7. Harry jest dziwny. Emma też. Pasują do siebie! :D Ale jak mogłaś?!?!?! Mogliby być już razem ;-;

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie rozumiem Harrego. Myślałam już ze coś będzie między nimi :(

    OdpowiedzUsuń
  9. GŁUPI HARRY !!!!!!!!!!!!!!! JAK MOGLES IDIOTO. ZMARNOWAC TAKA SZANSE. BO CO? BO TOBIE SIE WYDAJE ZE ONA CIE NIE KOCHA. MYLISZ SIE. WSZYSTKO ZEPSULES. MOGLISCIE SIE RUCHAC. A TY? TO NIE JEST DOBRY POMYSL.... SLUCHAM?? STYLES CZY TY JESTES NORMALNY!? EMMA RROZWAL MU TA KUCHNIE KOCHANIE. JA TAM BYM TALERZEM W RYJ.
    Dobra nerwy opadly. Rozdział świetny. Masz wielki talent ! Czekam na next. Cos marne beda ich relacje, ale bede czekac az sie zmienia oczywiscie x
    Kocham kocham kocham hihih.
    Buziaczki xx @lovmyangels dawna @needmy5idiots

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudeńko *,*
    Czekam na next xx
    @Aj_Loff_Dimples

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowny ten rozdział jak zykle, tylko martwi mnie zachowanie Hemmy biedaki hehe:*

    OdpowiedzUsuń
  12. tak, mam ochote cie udusic. ale orzdzial swietny ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. na czym styles bedzie jadl teraz haha

    OdpowiedzUsuń
  14. rozdział super ale myślałam że inaczej się skończy :) czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo interesujący rozdział co za zwrot akcji cudeńko :*

    OdpowiedzUsuń
  16. No no no co tu się wyrabia?! XDDD

    OdpowiedzUsuń
  17. jeju rozdział jest genialny <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem dziś tak Cholernie słaba emocjonalnie i co chwilę ryczę i teraz też rycze, Jezuu chce hemmy w końcu... Już tyle czekamyja się chyba zabije haha super piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Po pierwsze strasznie, ale to strasznie Cię przepraszam, że nie skomentowalam trzech poprzednich rozdziałów, ale mam teraz totalny bałagan, jestem tak niezkrganizowana, bo, jak wiesz, za tydzień są już egzaminy gimnazjalne, które oczywiście piszę ja. I po prostu z braku czasu dopiero teraz nadrabian blink, i mam nadzieję, że mi to wybaczysz (teraz postaram się już być na bierząco).
    Okej, te ostatnie rozdziały były takie emocjonujące, że sama pogubilam się w moich uczuciach. Troszkę wzruszyła mnie historia Harry'ego, ale to może dlatego, że nie przepadam za ckliwymi rzeczami.
    Strasznie żal mi Emmy, serio, no bo... mimo, że żal mi też Harry'ego, to jest skończonym idiotą. Zachowal się okropnie, i jeszcze to jego ''opanowanie'' też mnie wkurwiło. Zupełnie tak, jakby się nie przejął, chociaż ja wiem, że jest inaczej.
    Jeżeli wyjedzie, skłamie Emmie, że nic do niej nie czuje i wróci do Kimberly, to ręce upierdole przy samej dupie.

    + Dziękuję za poinformowanie mnie na twitterze, ily :) x x
    @Potterjead6evr

    OdpowiedzUsuń
  20. kocham to opowiadanie i czekam na nn x

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowny ale przysięgam ze udusze Cie golymi rekami jak jeszcze raz tak rozwiniesz sytuacje i nagle skonczysz rozdzial....

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam nadzieje ze bedzie dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  23. drama time xd
    czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  24. NAJLEPSZY :****

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeju! ♥
    Cudowne!
    Dodaj szybko next! :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystko ładnie pięknie a tu koniec nie ma nic. Po każdej burzy wychodzi słońce. : )

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo przepraszam za moją nieobecność i za to, źe nie komentowałam, ale pewne rzeczy mi w tym przeszkodziły dlatego teraz dopiero nadrabiam zaległości. Rozdział jak zwykle cudowny i...
    HARRY DEBILU PIEPSZONY CO TY ZROBIŁEŚ KUTAFONIE JEDEN?! JAK MOGŁEŚ NA TO POZWOLIĆ?! DZIEWCZYNA CIĘ KOCHA A TY CO WYRABIASZ?! DAJESZ JEJ TYLKO NIE POTRZEBNĄ NADZIEJĘ, A POTEM ŁAMIESZ SERCE! ONA TŁUCZE WSZYSTKIE NACZYNIA W TWOIM DOMU, WYZNAJE CI WSZYSTKO A TY KURWA TYLKO O JEDEN TALERZ SIĘ MARTWISZ?! TY MASZ SIĘ KURWA MARTWIĆ O NIĄ! PEWNIE COŚ Z NELLY ODSTAWIŁEŚ,SKRZYWDZIŁEŚ JĄ I BOISZ SIĘ Z KIMKOLWKEK BYĆ, ALE NIE TAKUE "BYĆ" JAK Z KIMBERLY TYLKO BYĆ W ZWIĄZKU OPIERAJĄCYM SIĘ NA BEZGRANICZNEJ MIŁOŚCI! ALE KURWA KIEDYŚ TRZEBA SIE CHŁOPIE OGARNĄĆ!
    DZIĘKUJĘ IDĘ SPAĆ! DOBRANOC!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do rozdziału w sensie literackim to piszesz cudownie! Jesteś niesamowita i nie mam pojęcia dlaczego ten blog ma tylko tyle czytelników! On może równać się z Darkiem, Afterem, Coldem i tymi wszystkimi "tytanami"
      Weny życze xx

      Usuń
  28. Super opowiadanie !!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. wow wow wow heheh świetnie no ciekawe zekończenie tego rozdziału :* czekam na nn

    OdpowiedzUsuń