piątek, 9 maja 2014

Rozdział 38

Soundtrack wyjątkowo pojawi się w połowie rozdziału, ale już możecie przygotować utwór
The Fray - ,,Never Say Never"
Później sami zobaczycie kiedy należy go włączyć :)

_______


Wsiadłyśmy do niebieskiego garbusa Sophie, po czym dziewczyna pewnie odpaliła auto.
- Miałam pisać kartkówkę! - Zatrzymała się na chwilę i popatrzyła na mnie. Moja mina musiała szybko wybić jej z głowy myśl o powrocie do szkoły, bo od razu krzyknęła. - Pieprzyć to! - Na moich ustach pojawił się szeroki uśmiech. Czy to możliwe, że byłam z niej dumna?
Wyjechałyśmy z parkingu i udałyśmy się na jedną z zatłoczonych jezdni. Na szczęście na lotnisko nie było daleko, jednak ruch o tej porze w Londynie znacznie utrudniał szybkie dotarcie tam. Sophie w pełni skupiona na drodze, co chwilę naciskała klakson, denerwując się na kierowców, którzy w jakikolwiek sposób przeszkadzali nam w dostaniu się do naszego punktu docelowego. Nigdy nie pomyślałabym, że tak będzie to wyglądać. Właśnie jechałam na lotnisko z dziewczyną, której jeszcze stosunkowo niedawno nienawidziłam. Jakby tego było mało, nasza podróż miała na celu powstrzymanie Harry'ego przed wylotem do Paryża. Nie wiedziałam jeszcze co Mu powiem, jednak wolałam nawet o tym nie myśleć. W mojej głowie wciąż rozbrzmiewały słowa Sophie. Harry coś do mnie czuł. Przynajmniej ona tak twierdziła. Pomimo tego, że było to dla mnie niesamowitą wiadomością, wolałabym usłyszeć do od Niego. Jednak rzeczą, której najbardziej potrzebowałam było to, żeby został w Londynie. Zdążyłam poznać uczucie, towarzyszące każdej chwili, którą dane mi było z Nim przeżyć. Coraz bardziej się do tego przyzwyczajałam. Nie wyobrażałam sobie tak nagle tego stracić. Tak nagle stracić Jego.
- Wiesz o której wylatują? - Głos Sophie przerwał moje rozmyślenia.
- Nie mam pojęcia... - Wyszeptałam, a natarczywe myśli, mówiące, że być może jest już w drodze, ponownie odwiedziły mój umysł.
- Zadzwoń do niego - nakazała, podając mi swój telefon. Automatycznie zawahałam się przez chwilę, jednak w końcu wybrałam numer.
- Abonent niedostępny. - Powiedziałam po chwili, pełna zrezygnowania. - Cholera, może już jest w Paryżu?
- Spokojnie, Emma - zaczęła Sophie, jednak wiedziałam, że jej również daleko było do opanowania swoich emocji - zaraz się przekonamy - dokończyła, a chwilę później nacisnęła klakson, po raz kolejny podczas naszej podróży. - O ile ten dupek nam na to pozwoli! - Krzyknęła, patrząc na kierowcę niebieskiego BMW, który zajechał nam drogę. Nie poznawałam tej dziewczyny, jednak nie przeszkadzało mi to.
Przejechałyśmy kawałek drogi, gdy nagle zauważyłam lotnisko, które wydawało się być całkiem niedaleko.
- Tylko nie to...- Sophie pełna zrezygnowania uderzyła w kierownicę. Zatrzymałyśmy się przed sznurem innych samochodów. - Pieprzone korki! - Dodała.
- Nie zdążymy. - Ręce zaczęły mi się trząść ze zdenerwowania.
- Biegnij, Emma. - Stanowczy ton dziewczyny kazał mi zrobić to, co każe. - Do wieczora tam nie dojedziemy! - Krzyknęła, a ja szybko opuściłam pojazd.
Biegłam chodnikiem prowadzącym na lotnisko. Od razu zauważyłam, że  wcześniejsze wrażenie, iż jest ono niedaleko było co najmniej mylne. Jednak nie zwalniałam kroku. Zdawałam sobie sprawę z tego, że jeśli teraz odpuszczę, stracę wszystko. Stracę Jego. Przyspieszyłam, a po chwili zmęczenie dało się we znaki. Przybiłam sobie mentalnego policzka za opuszczanie lekcji wychowania fizycznego, po czym zatrzymałam się na chwilę, by unormować oddech. Kilkadziesiąt sekund później ponownie zaczęłam biec. Byłam już naprawdę blisko.
Gdy w końcu złapałam klamkę i otworzyłam wielkie drzwi, poczułam ulgę. Miałam nadzieję, że jeszcze tam jest. Nie wiedziałam co Mu powiem, jednak najważniejsze było to, żebym zdążyła na czas. Weszłam do wielkiego budynku pełnego ludzi, kierujących się w różne strony. Szansa na to, że zobaczę Go w tym tłumie była niezwykle marna. Oglądając się na boki, podeszłam do wielkej tablicy, na której wyświetlane były godziny odlotów i przylotów. Niestety nigdzie nie widziałam połączenia Londyn - Paryż. Co do cholery?
Podeszłam do kobiety siedzącej  przy jednej z licznych kas.
- Dzień dobry. - Ledwo byłam w stanie normalnie oddychać. - Mam pytanie. Ile wylotów jest dzisiaj do Paryża?
- Dzien dobry. - Kobieta uśmiechnęła się szeroko. -Dzisiaj wyjątkowo jeden. - Spojrzała na monitor komputera, by się upewnić.
- O której godzinie? - Zapytałam przejęta.
- Właśnie teraz. - Kobieta wskazała ręką na jakiś obiekt za szybą. Podeszłam do wielkiego okna i zauważyłam odlatujący samolot. Nie zdążyłam. Właśnie odleciał. W tamtej chwili odleciała również część mnie. Znaczna część. Ta, bez której nie byłam w stanie funkcjonować. Dotknęłam tafli szyby i zamknęłam oczy. Kilkanaście minut dzieliło mnie do osiągnięcia czegoś, o czym najbardziej marzyłam. Gdyby Sophie powiedziała mi wcześniej, gdyby nie te korki i zatłoczone ulice... Oparłam się o niewielki filar znajdujący się obok. Pełna zrezygnowania chciałam wrócić do domu, jednak nagle usłyszałam coś, o czym mogłam tylko śnić.

SOUNDTRACK!

- Na kogo czekasz? - Niska chrypa dobiegła moich uszu, a ja nie miałam wątpliwości do kogo należy. Odwróciłam się i zobaczyłam Harry'ego stojącego przede mną. Trzymał dużą torbę, a na Jego twarzy widniał uśmiech. Wyglądał niesamowicie. Biały T-shirt opinał się na Jego idealnym ciele, podkreślając mięśnie. Lekko poczochrane włosy opadały na czoło, a zielone oczy wpatrywały się we mnie. - Chyba, że wpadłaś przy okazji, tak jak za każdym razem, gdy byłaś na dachu. - Zaśmiał się lekko.
- Co Ty tutaj robisz? - Zapytałam, nadal nie dowierzając temu, co właśnie się wydarzyło.
- Stoję i niesamowicie się cieszę, że tu jesteś. - Odparł bez zastanowienia.
- Harry, ja muszę Ci coś powiedzieć...- zaczęłam, ale mi przerwał.
- Nie, Emma. - Wyglądał jakby przez chwilę się nad czymś zastanawiał. - To ja muszę powiedzieć coś Tobie. - Wstrzymałam oddech, nie wiedząc co chce mi wyznać. Coś, co chciałam usłyszeć zdawało się być zbyt wyidealizowane i nierealne, jednak wciąż miałam nadzieję.
- Tak? - Wydusiłam.
- Cholera, Em... - Harry lekko parsknął śmiechem i pokręcił głową. - Nie wiem, dlaczego tu jesteś, ale sam fakt, że przyjechałaś jest dla mnie ważny, pomimo tego, że i tak bym nie odleciał.
- Dlaczego? - Spytałam po raz kolejny.
- Nie zostawiłbym Cię tutaj. - Odpowiedział, jakby była to najbardziej oczywista rzecz na ziemi. - Działasz na mnie tak, jak nikt inny. Czasami jesteś ostatnią osobą, którą chcę widzieć i której narzekań mam ochotę słuchać. Czasem każde Twoje irytujące spojrzenie działa na mnie jak płachta na byka... - Zaśmiał się lekko, ale ja tego nie odwzajemniłam. Stałam jak wryta. Czy właśnie to chciał mi powiedzieć? Chciał wyznać, że jestem irytująca? Brawo, Styles. - Ale cholera... - Kontynuował. - W większości przypadków jedyne o czym marzę to poczuć Twoją delikatną skórę pod opuszkami moich palców. Patrzeć, jak powstrzymując śmiech, w końcu ulegasz i głośno chichoczesz, gdy robię z siebie idiotę. Kocham to, jak Twoje policzki nabierają różowych barw, pomimo tego, że zawsze udajesz twardzielkę. - Patrzył na mnie, a ja ani drgnęłam. Słuchałam Go dalej, nie chcąc by przerwał. - Dlatego nie wytrzymałbym bez Ciebie, gdybym wyjechał. Mam dosyć udawania, że mi nie zależy. Nie chcę umawiać się z nikim innym, bo chcę tylko Ciebie. - Moje usta lekko się rozchyliły, a oczy powiększyły ze zdziwienia. - Dlatego pozwól mi z Tobą być, Emma. - Westchnął. - Cholera, razem damy radę stawić czoła wszystkim przeciwnościom...
- Harry...- Wyszeptałam, ale nie wiedziałam co konkretnie chcę Mu powiedzieć. - Dlaczego...wtedy u Ciebie...- Automatycznie poczułam jak poliki zaczynają mnie piec. Różowa fala rumieńców wlała się na nie. Na samą myśl o tamtym dniu było mi głupio. Jedyne czego chciałam to dowiedzieć się dlaczego zachowywał się wtedy tak dziwnie. Jakby kierowały Nim jakieś sprzeczne emocje. Wtedy, gdy byliśmy u Niego, po raz kolejny pomyślałam, że Mu nie zależy.
- Emma - zaśmiał się zapewne na widok moich polików, po czym spowazniał - chciałaś żeby tak to wyglądało? - Zapytał. - Cholera, było to jedyne, czego pragnąłem w tamtym momencie, ale obiecuję Ci, że zasługujesz na coś bardziej specjalnego. - Nie odpowiedziałam. Stałam i po prostu na Niego patrzyłam. - Jesteś wyjątkowa, Emma. - Dokończył, a po chwili dodał. - Przed nikim innym nie otworzyłem się tak, jak przed Tobą. - Wiedziałam, że ma na myśli historię o swojej mamie, którą zdecydował się mi opowiedzieć.
- Harry...- Uśmiechnęłam się delikatnie. Było to jedyne na co potrafiłam się zdecydować.
- Powiedz tylko słowo, że to dla Ciebie nic nie znaczy, a odejdę. - Nabrał wątpliwości co do moich uczuć. - Jeden gest, a odpuszczę. Po prostu muszę wiedzieć, Emma. Tylko pamiętaj, że jestem Ci tak potrzebny, jak Ty mi. Oboje jesteśmy popaprani i oboje potrzebujemy siebe nawzajem. - Spojrzał na mnie, czekając na reakcję.
Nie mówiąc nic, podeszłam do Niego i rzuciłam Mu się na szyję. Silne dłonie objęły moje ciało. To jasne, że chciałam być jak najbliżej Harry'ego. Byłam w stanie stawić czoła wszelkim konsekwencjom, które nas czekały. Oboje byliśmy. Razem stawaliśmy się niezniszczalni.

_______


No i co Wy na to, Hemma shippers? :)

CZYTAM = KOMENTUJĘ!

54 komentarze:

  1. Hemma ! *o*
    rtyuiogfdvbn w końcu, a już się bałam, że nie zdąży...

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG! To takie słodkie *.* Nie wiem co powiedzieć...:) Rozdział Zajebisty :*
    Czekam na next!
    Dodaj szybko, proszę :) ily<3
    @Minkaaa6

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham ten rozdział <3
    @Aj_Loff_Dimples

    OdpowiedzUsuń
  4. cholera! dziewczyno, po raz kolejny sprawiłaś że ryczę! jejciu, piszesz cudownie, potrafisz wywołać setki emocji jednym rozdziałem. Ty jesteś niesamowita! a Twoje opowiadania cudowne! ~ @awhmyboy

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie słodkie ♥ aż się popłakałam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Awww! Tak się cieszę <3. Cudownie, że dałaś szansę Hemmie <3.
    Sophie wzbudziła moją wielką sympatię, dzięki temu, że tak przeżywała to, żeby Emma zdążyła na czas i to było naprawdę świetne. Myślę, że powinny się zaprzyjaźnić, bo widać, że Soph życzy jej i Harry'emu jak najlepiej i mocno im kibicuje. W końcu to dzięki niej dziewczyna postanowiła zawalczyć o Stylesa i udać się w szaloną podróż i gonitwę z czasem.
    Wyznanie Harry'ego, omg miałam łzy w oczach. Też chcę, żeby ktoś tak do mnie powiedział! ; <
    Cieszę się, że oboje schowali dumę do kieszeni i zdali sobie sprawę, że nie chcą i nie potrafią bez siebie żyć.
    Mam nadzieję, że przynajmniej na razie nic nie zburzy tej sielanki *_*

    xx

    OdpowiedzUsuń
  7. omgggggggggg JESTTTTTTTTTTTTTTT AWWWWWWWWWWWWWWWWWWWW W KOŃCU HAROLD POWIEDZIAŁ TO CO CZUJE DO EM XDDD
    JEJKUUU JAKIE TO BYŁO SŁODKIE XD
    TERAZ OBYY OBY BYŁO TAK PIĘKNIE DO KOŃCA XD
    CUDO !
    Czekam na kolejnyy <3 @TakeMeLIAM1D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny <333

    OdpowiedzUsuń
  9. Hemma o nie no brak słów płaczę płacze płacze od początku takie napięcie i ta niesamowita końcówka :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Awwww w końcu te głąby zrozumiały haha
    Teraz tylko trzeba Steva czy jak mu tam wypieprzyć z tej bajki i będą żyli długo i szczęśliwie ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. TAK TAK TAK!!! WKONCU!
    To jest mój ulubiony rozdział. Kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  12. umarłam i nie umiem nic więcej napisać
    kocham was
    - gusia

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku
    W R E S Z C I E
    Tyle na to czekałam! ♥
    Takie cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudowne! ♥
    Jejku nie moge się opanować :')
    Jesteś genialna!
    Pisz szybko rozdział! :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje fillings w tym momencie >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.
    Boziu, wreszcie ! Wreszcie razem ! Jakie szczęście, że on tam był i nie wyleciał !
    Rozdział świetny ! dsoihofhoig r*_*
    Nie mogę się doczekać następnego <3
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  15. fbhjfbnhkjfmbhjnbhvgjnbvgfhjdefbhjfnbhjf omg omg omg omg aw awa aw aw to takie hjfjdbhjbhjf kocham cie ♡♡♡♥♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Awwww. Slodko. Skojarzylo mi sie ze zmierzchem hahah. Super rozdzial. Harry w koncu no, dluzej to nie mogles czekac. Wszytko idealne a tu nagle wkracza Steve.... czekam na next x @lovmyangels

    OdpowiedzUsuń
  17. Awwww. Slodko. Skojarzylo mi sie ze zmierzchem hahah. Super rozdzial. Harry w koncu no, dluzej to nie mogles czekac. Wszytko idealne a tu nagle wkracza Steve.... czekam na next x @lovmyangels

    OdpowiedzUsuń
  18. bjksmsjeheidxxjwijddwoqkso omgggg *-*

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba umarłam *,*

    OdpowiedzUsuń
  20. "mój teść, tuż przed śmiercią, kupił wielki sentyzator"

    OdpowiedzUsuń
  21. awww kocham kocham kocham i czekam na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  22. O jak słodko :D

    OdpowiedzUsuń
  23. popłakałam się, chyba ze szczęścia :') kochany rozdział <3
    `J

    OdpowiedzUsuń
  24. Moje serce bije jak oszalałe.
    Moja poduszka jest cała mokra od łez.
    Na mojej twarzy jest wielki, szczery uśmiech.
    Nareszcie! W końcu doczekałam się tej cudownej chwili.
    Powoli zaczynałam już wątpić w to, że zdąży.. Zaczęłam ryczeć jak zobaczyła osiągający samolot.
    Zrobiłam minutkę przerwy i włączyłam muzykę. Pojawił się Harry. Moje serce zabiło mocniej i o wiele szybciej. Powiedział jej, że chce z nią być. I tutaj umarłam, okej. Zaczęłam płakać ze szczęścia. To jak Emma zarzuciła mu się na szyję, kocham!
    Kurwa, kocham ten rozdział tak bardzo. Kocham Ciebie za to, że masz taki ogromny talent i z pewnością on się nie zmarnuje. Kocham Cię za to, że jesteś tak wspaniałym człowiekiem!
    Jak już wiesz, jestem największą Hemma Shipper, a BLINK jest częścią mojego życia. Będę cieszyć się razem z bohaterami tą chwilą. Nawet nie chcę myśleć o konsekwencjach jakie mogą wyniknąć z tego wszystkiego. Liczy się teraz dla mnie tylko szczęście Hemmy.
    Piosenka idealnie oddawała uczucia towarzyszące przy czytaniu tego rozdziału.
    Kocham Cię bardzo i proszę, aby ta chwila nigdy się nie skończyła.
    Buziaczki, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  25. super rozdział :) czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem Hemma shiper ! Tak długo czekałam na TAKI rozdział. Jak czytałam początek to myślałam, że mnie nie zaskoczy, bo będzie tak jak we wszystkich filmach. Dziewczyna/ chłopak biegną, widzą jak ich druga połówka ma wejść do samolotu (albo na dwór gdzie się idzie do samolotuXD) i krzyczą. Ta druga osoba to zauważa i się całują. A Harry jednak został, bo nie mógł zostawić Emmy samej ♥ Piękny opis jego uczuć do niej ♥♥♥ @monia_official

    OdpowiedzUsuń
  27. Nareszcie! To było takie stfuxataigkfaakvh. Jestem tak szczęśliwa! Cudowny rozdział! Ily xx

    OdpowiedzUsuń
  28. OMG!!! Ryczę :') Wreszcie! <3 Hemma forever <3

    OdpowiedzUsuń
  29. wzruszyłam się nic nie widze przez łzy dlatego napisze jedno GENIALNIE <3

    OdpowiedzUsuń
  30. ten rozdział jest taki odjdss, cudowny, aw oczywiście ,że Hemma shippers, ten rozdział tej jednym z najlepszych, cieszę się ,że w końcu powiedział jej co czuję, czekam z niecierpliwością na następny rozdział, liczę ,że szybko się pojawi. Ily x

    OdpowiedzUsuń
  31. SUPER !!!!!!!!!!!!!!!!! drunk in love !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. shippuję ich od początku, może teraz w końcu będą razem :)

    OdpowiedzUsuń
  33. O kurwa idkjsjxjgjsk płacze tak cholernie Jeju

    To było takie jskkgtkwoxpvooejskfk aww serio, rycze
    @drummerlostgirl

    OdpowiedzUsuń
  34. Hemmanators :** <3

    OdpowiedzUsuń
  35. omomomomo *__* świetne <3

    OdpowiedzUsuń
  36. cudowny, nie moge sie pozbierac
    ale co ona powie steve'owi haha?

    OdpowiedzUsuń
  37. no świetnie tak pięknie i cudownie ale jest mała przeszkoda ......Steve ?? już sie boje

    OdpowiedzUsuń
  38. Cudowny rozdział!! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Zostałaś nominowana do Liebster Award szczegóły na http://my-very-hard-love.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  40. moja nowa miłość zakochałam sie w tym blogu

    OdpowiedzUsuń
  41. wiec jzhhshshdh jestem przeszczesliwa o boze fjdbhdg

    OdpowiedzUsuń
  42. Awww ten rozdział jest taki słodki :3
    Znalazłam to ff wczoraj, przeczytałam i stwierdziłam że zdecydowanie będę czekać na nowe rozdziały.
    Pomysł na ff świetny, bez utartego schematu dziewica - bad boy, co działa zdecydowanie na korzyść :)
    @LunaticCupckake

    OdpowiedzUsuń
  43. <3 jak cudownie czekałam na taki rozdział

    OdpowiedzUsuń
  44. jakie swietne opowiadanie dlaczego tego wczesnije nie znalazłam?! zawaliłam cała noc mam nadzieje ze nastepny bedzie szybko;) nie moge sie doczekać

    OdpowiedzUsuń
  45. Awwwwwwwww............ jakie słodziaki <33

    OdpowiedzUsuń
  46. Masz nominację do Liebster Awards :D http://through-the-dark-fanfiction.blogspot.com/2014/05/rozdzia-dziesiaty-i-just-wanna-see-you.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  47. Kocham cię za to że to piszesz♥

    OdpowiedzUsuń
  48. Kocham cię za to że to piszesz♥

    OdpowiedzUsuń
  49. Kocham cię za to że to piszesz♥

    OdpowiedzUsuń
  50. Ryczę ze szczęścia!!!

    OdpowiedzUsuń